poniedziałek, 21 września 2015

Hyperversum 2: Sokół i Lew

Hyperversum to pewien rodzaj gry komputerowej, jednakże innej niż te, które powszechnie znamy. Jest ona bardzo realistyczna, pozwala graczowi niemalże wczuć się w skórę swojej postaci odgrywając liczne dostępne scenariusze. Dzieje się tak za sprawą odpowiednich gogli oraz rękawic. Rozszerzają one w znacznym stopniu doznania płynące z gry. Jednak pewnego dnia sześcioro przyjaciół podczas zwykłej rozgrywki zostaje "przeniesionych w czasie" do średniowieczu a dokładniej do XIII-wiecznej Francji. Nikt nie wie jak to było możliwe...

Od tamtych wydarzeń, opisanych w pierwszej części trylogii Hyperversum minęły ponad dwa lata. W tym czasie główny bohater Ian bez rezultatów próbuje przenieść się do średniowiecza przy pomocy gry. Zostawił bowiem we Francji swoją ukochaną w stanie błogosławionym. Pragnienie powrotu jest niezwykle silne. Zarówno ze względu na tęsknotę za Isabeau jak i pewność że uda mu się wrócić do niej. Dlaczego? Ponieważ wie, że jego ukochana urodzi mi drugiego syna. Niezbędne szczegóły posiada, dzięki swoim badaniom historycznym.

Jak się można spodziewać, Ianowi udaje się przenieść do średniowiecza przy pomocy Hyperversum wraz z Danielem, jego przyjacielem. Także i tym razem nie wiadomo znów jak to było możliwe... Już od samego początku napotykają na problemy. Zostają nikczemnie porwani przez zaciekłego wroga głównego bohatera, Goeffrey'a Martewalla. Anglika, który był po przegranej stronie w trakcie potyczki pod Bouvinesa. Chce on się zemścić za przyjaciela, który poniósł śmierć z rąk Ian. Dlatego tym razem akcja powieści została osadzona nie we Francji, lecz w Anglii. Jest to niezwykle interesujący czas dla tego królestwa. Chyba każdy z nas kojarzy Robin Hooda, prawda? To jest właśnie ten okres. Są to w dużej mierze wydarzenia zmierzające do buntu baronów oraz obalenia Jana bez ziemi i podpisania i podpisania przez króla Wielkiej Karty Swobód. Książka opowiada raptem o początku buntu, nie o całym.

Sama koncepcja podróży w czasie dzięki grze jest ciekawym i oryginalnym sposobem zainteresowania czytaniem młodsze osoby oraz młodzież. A przy okazji przybliżenie kilku ciekawych wydarzeń z historii. Jednakże to, że Ian jest z wykształcenia historykiem wiele zmienia. Niestety na gorsze... Co rusz główny bohater wie co się wydarzy. Posiada także pewność, że wyjdzie cało z wszelkich opresji, bowiem powróci do Francji, by spłodzić kolejnego potomka. Jest to irytujące i odbiera tą nutkę niepewności, czy główny bohater wyjdzie cało z opresji czy też nie. Także sposób budowania napięcia jest dość dziwny. Co rusz mamy nazwijmy to "zagrożenie", po czym zbliżamy się do punktu kulminacyjnego i ostatecznie wszystko dobrze się układa. I tak 4-5 razy. Mnie to szczególnie nie porwało, a wręcz odwrotnie odrzuciło. Poczytałem to jako minus aniżeli zaletę i zdecydowanie wiem, że nie lubię takiego zabiegu w książce.

Podsumowując Hyperversum 2 to dobra książka młodzieżowa, pomimo wymienionych wad. Jest to coś lekkiego i innego. A zarazem opowiada i przybliża interesujące wydarzenia z XIII wieku, dziejące się we Francji jak i w Anglii. Na mnie książka nie zrobiła wielkiego wrażenia, ale też nie rzuciłem jej w kąt i nie przestałem jej czytać. Ot taka mało zobowiązująca lektura, bez zbędnego obciążenia dużą ilością informacji historycznych.

Moja ocena 6/10

Tytuł: Hyperversum 2: Sokół i Lew
Cykl: Hyperversum
Tom serii: 2
Autor: Cecilia Randall 
Wydawnictwo: Esprit
Data wydania: 16.04.2014
Liczba stron: 800
ISBN:9788363621711

8 komentarzy:

  1. Jakbym miał wybierać książkę patrząc na jej okładkę to raczej bym nie sięgnął po "Hyperversum". Jak ktoś słyszy: "książka młodzieżowa" to często włącza mu się czerwona lampka. Jednak warto czasami dać szanse takim książkom. Ja długo wzbraniałem się przed Percym Jacksonem ale jak już zacząłem go czytać to nie mogłem się oderwać :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mówię "nie" książkom młodzieżowym, w żadnym wypadku. Percy'ego mam gdzieś w planach, ale jak to bywa zawsze coś. Ale myślę, że ta seria powinna mi się spodobać, ponieważ bardzo lubię mitologię ;)

      Usuń
    2. Jeśli lubisz mitologię to na pewno Ci się spodoba :). Radze tylko nie ogladac filmu bo w porównaniu z ksiązka to totalne badziewie, które dośćluzno traktuje fabułe z powieści.

      Usuń
  2. Skoro ogólnie polecasz to i ja polecę mojemu młodszemu kuzynowi. On lubi takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młodszy czytelnik na pewno polubi Hyperversum jak i drugą część :)

      Usuń
  3. Pamiętasz, jak Ci mówiłem o "Innym świecie" Tada Williamsa? To jest bardzo podobna konwencja, z tym że u Williamsa nie żyją w jednym tylko świecie, a przemieszczają się między wieloma, stworzonymi przez firmę albo samych użytkowników, i nie ma jednego nurtu gatunkowego tylko wiele. Jak Ci Się spodobało Hyperversum to "Inny świat" wciągniesz nosem aż się zachłyśniesz, ale będziesz zadowolony. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam ;) W takim razie muszę wpisać Inny Świat na listę do przeczytania na początku 2016, ponieważ w tym roku to już poza stosik i nowości nie wyjdę :) O ile oczywiście zdołam to wszystko przeczytać :)

      Usuń
    2. A ja sam zainteresuję się tym cyklem. :)

      Usuń

Dodając komentarz, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką Prywatności bloga.